Jak schudnąć | SZCZERZE O PIERWSZYCH DNIACH DIETY | Ważyłam 130 kg 

Jeśli ten film był dla Ciebie wartościowy wyraź to w komentarzu ❤

Gdy zaczynałam swoje odchudzanie 2 lata temu oczekiwałam perfekcji, gdyby ktoś mi wtedy powiedział wyluzuj, daj sobie czas, z każdym dniem ma być trochę lepiej niż wcześniej. Schudłam kilkadziesiąt kg, zajęło to znacznie dłużej niż myślałam pierwszego dnia ale wypracowanie nowych nawyków żywieniowych potrzebuję tego czasu. Fajnie, że mówisz o tym wszystkim.

Dziękuję bardzo za ten filmik i za wszystkie z tego kanału. Trafiłam tu z podpowiedzi RU-vid po obejrzeniu programu Kanapowczynie. Moja waga wyjściowa to 120 kg. Po miesiącu jestem 8 kg lżejsza. Chodzę. Nie wyrabiam jeszcze 10.000 kroków jestem w granicach 7.000. Nie jem słodyczy. Piję mało wody, bo jej nie lubię, natomiast pije mnóstwo herbat zielonej, rooibosa, czarnej i owocowych. Jem wszystko. Tak, to dziwne, ale jem wszystko. Kanapki do pracy z żytniego chleba z serkiem chudą wędliną i warzywami. Na obiad wszystko za wyjątkiem sosów i fast foodów. Nie wyobrażam sobie obiadów rodzinnych ze swoim jedzeniem. Nigdy nie biorę dokładek, chyba, że to warzywa. Potwornie bałam się mojej 75 diety w życiu. Przyszedł czas, że postanowiłam zastosować metodę małych kroków. Najgorsze jest kurczenie się żołądka i odczuwanie głodu. Ale teraz, po miesiącu jest już o niebo lepiej, żołądek się skurczył i mogę najeść się takerzem zupy 🙂 Przede mną długa droga, ze 120 kg chcę dojść do 70 i to mi wystarczy 🙂 Człowiek próbuje 100 razy i nic, potem jednak przychodzi ten 101 i wychodzi 🙂 Trzymam kciuki za wszystkich na tej drodze ❤️

Najlepsza motywatorka, nie spotkałam dawno nikogo z tak racjonalnym podejsciem. To jak tłumaczysz schematy i trudnosci jest niesamowite.

Każdy kto rozpoczyna odchudzanie powinien zobaczyć ten film. Bardzo mądre słowa. Pozdrawiam ❤

Super robota! Jak się Ciebie posłucha łatwiej uwierzyc ze odchudzanie jest możliwe osiągalne.

Byłem tam, przeszedłem i było warto. Odstawiłem węglowodany, ograniczyłem tłuszcze, dodałem sport i tak z 120 zrzuciłem do 85 kg. To długa droga, ale warto. Podziękują stawy i kondycja :) Powodzenia wszystkim walczącym.

Bardzo dużo zdrowego rozsądku jest w Twoich filmach. Mega mnie to uziemia. Jestem na początku drogi, bardzo łatwo się pogubić, trzymajcie kciuki!!!

W moim przypadku na schudnięcie działa dużo obowiązków. Gdy siedzę w domu- a pracuję częściowo zdalnie- nie mogę sobie znaleźć miejsca. Szukam, krążę, aż znajdę. Wolę sprzątać 3 razy dziennie niż siedzieć- wtedy się zaczyna. Brak zajęć działa na mnie źle. Jak zwykle cudowny film Paulinko❤

Dzięki za video! Wyrazy szacunku nie tylko za własne doświadczenie, ale za uczciwe i zdroworozsądkowe dzielenie się tym, jak wygląda droga do zdrowej wagi! To przerażające, że mówisz znacznie mądrzej i realniej niż pewnie ok. 95% wykształconych dietetyków. A czy opowiedziałabyś trochę (bez zdjęć) o kondycji skóry po schudnięciu tak wielu kg masy tłuszczowej?

Ale dostałam kopa od Ciebie 💪 w końcu trafiłam na kogoś kto nie koloryzuje odchudzania tylko mówi jak jest 🤗 dzięki 🤗

Ja jestem ponad trzeci tydzień na poście przerywanym , przy tym odrzuciłam cukier i wszystko co jest z mąki , dorzuciłam basen, spacery i ćwiczenia , spadło ze mnie już 5kg gdzie jem tłusto , mięso , ser , nasiona , orzechy także tłusto można jeść spokojnie bez obaw , przedemną jeszcz 25 kg do zwalczenia ale i tak chcę pozostać w tym co teraz robię 💪🏼, pozdrawiam i trzymam w kciuki za wszystkich chcących zmienić swoje nawyki 🌞

Szerze i fajnie powiedziane - mam taki głód, że ani jabłuszkiem ani marchewką czy serkiem go niezaspokoję. Zgadzam się w zupełności. Jak słyszę weź jabłko, trochę kapusty kiszonej a najlepiej napij się wody! to mnie aż ściska, niekoniecznie z głodu. Obecnie od dwóch miesięcy jestem na diecie keto, bardzo się bałam bycia głodną, bo przechodziłam już przez różne diety. Mam niedużą nadwagę (menopauza). Na keto czuje się od początku bardzo dobrze. Trzy posiłki w okienku 8/16. Nie zasypiam po posiłkach, mam więcej energii. Chudnę powoli ale mam czas. Śledzę Pani kanał i kibicuję:) Pozdrawiam.

Ja z innej beczki bo jestem osoba cwiczącą od małego ale też fiksowałem sie za mocno, mniej czasami znaczy wiecej. Odkad skonczylem 30 odpuscilem progresowanie na kazdym treningu i liczenie kcal wrzucilem na luz.Jaki bylo moje zdziwinienie gdy z 5 treningow zrobilem 3 i dawalem sobie czas na regeneracje nie spinalem sie i wyluzowalem a efekty były najlepsze jakie mialem dotychczas. Ciało potrzebuje regeneracji, stres i fiksowanie sie na punkcie tego zeby JUŻ było zajebiscie nie pomaga a przeszkadza. Prosze nastawic sie na to, ze to maraton a nie sprint i kazdego dnia jestesmy lepszą wersją ale nie przesadzać. Fiksujemy sie na ludziach z internetu którzy są na ogromnych lub mniejszyc dawkach dopingu (tak dziewczyny też ! i to wiecej niz wam sie wydaje) zapieprzaja bo mogą. Naturalnie organizm potrzebuje czasu do regeneracji czasami wiecej niz sie moze wydawać tymbardziej u osobyu której sport i aktywnosc fizyczna kulała. Pozdrawiam tak ogolnikowo tylko chcialem wtracic od siebie ;p

Aż trudno uwierzyć ze ważyłaś 130kg, buzia ci się zrobiła piękna nie do poznania porównując do poprzednich zdjęć szacun. Merytoryka lepsza niż u niejednego trenera.

Totalnie wartościowy jest ten film❤

Oj znam takie dni, o których mówisz, czyli caly dzień fit a wieczorem napad na lodówkę

Nie chudnę i nie mam takiego zamiaru, lubię po prostu zdrowo się odżywiać i prowadzić zdrowy tryb życia, ale uwielbiam treści, które tworzysz. Jesteś ogromną motywacją i słuchanie Cię to dla mnie zawsze pozytywny kopniak! 🌞

Ja zrzucilam 15kg w dwa miesiace. Poprostu jadlam tylko warzywa przez pierwsze 5 dni. Tak jak mowisz bylam rozdrazniona z braku cukru. Duzo sie ruszalam, bylam glodna. Najgorsze bylo jak widzialam czekoladki, pyszne desery. Potem zaczelam jesc malo ale juz dodalam do warzyw mieso, troche weglowodanow w postaci malej ilosci kaszy czy nawet spagetti, generalnie nie jadlam kolacji. Na sniadanie owsianka z jogurtem natiralnym czasami troche rodzynek. I kiedy zaczelam jesc normalnie, trzymalam sie malych porcji nadal rezygnujac ze slodyczy i podjadania. Czasami 2 razy dziennie czasami 3 razy dziennie. Bylo mi trudno ale trzymalam sie swego. W pewnym momencie poszlam na zajecia z jogi i nagle zaczelam chudnac w mgnieniu oka. A zeby bylo smieszniej nie widzialam tego. Obudzilam sie dopiero wtedy kiedy zalozylam spodnie, ktore poprostu moglam sciagnac przez biodra bez rozpinania😂. I wtedy polecialam do sklepu i kupilam 2 pary spodni najpierw 1 numer mniejsze a potem kolejny numer mniejsze. I wtedy zobqczylam, ze naprawde schudlam. Potem juz nie mialam ochoty na slodycze, nie czulam wielkiego glodu. Zaczelam cwiczyc zaczynajac od 2 godz tygodniowo do 7 godzin tygodniowo joge, pilates i czasami zdrowy kregoslup zachowujac dyscypline nie jedzenia od 2 do 4 godz przed cwiczeniami. Po cwiczeniach tez raczej nie jadlam tylko pilam wode. Czulam sie lekko i chociaz czasami bylam glodna to samodyscyplina mnie ratowala. I organizm przyzwyczail sie do tego lekkiego glodu. Alebtrzeba bardzo uwazac aby sobie nie odpuscic. Kiedy mamy pociag do slodyczy to raczej nie mowic sobie a od jednego paczka nic mi sie nie stanie bo potem przyjdzie nastepny i nastepny i niestety zaczniemy przybierac na wadze a to nie jest fajne bo znowu trzeba biedz do sklepu pobciuchy o numer wieksze. A i boczki sie falduja. Wszystkim odchudzajacym sie zycze powidzenia! I spacerow dlugodystansowych! Naprawde to dziala!!

Ten film był mi bardzo potrzebny. Co prawda na redukcji jestem już jakiś czas ale po okresie bożonarodzeniowym jakoś to nie idzie jak bym chciała. A przecież po tylu dniach obżarstwa można powiedzieć, że zaczyna się od nowa :)

Dziękuję za każdy twoj film i włożoną pracę ❤️

Moje odczucia na początku odchudzania były podobne, wielkie dzięki za podzielenie się swoimi doświadczeniami, to powoduje że człowiek nie czuje się taką samotną wyspą.

Jezu ty jesteś moją idolka,moim hitem. Dziękuję Ci za ten głos w internecie. Pozdrawia Justa osoba regulująca swoje emocje jedzeniem. I jestem w terapii,ale poza terapia fajnie mieć taki mądry,wyważony głos. Dziękuję ❤ P.s.kg na wadze mniej,pierwszy kryzys za mną ale pierwszy raz podchodzę do tego z troską. Buziaki zajebista kobieto

W końcu ktoś to powiedział. Wczoraj miałam potworny ból głowy, zawroty, a mam dobrze dopasowaną kaloryczność. Szukałam informacji w różnych źródłach i one twierdziły, że na zdrowej diecie nie powinno tak się dziać, wyłącznie przy głodówce. Przecież to sprzeczne z logiką. Cieszę się, że mówisz o tym otwarcie.

Hej ! Paulinko jestes wspaniala Dziewczyna ! Dlaczego ? - bo poswiecasz swoj czas dla innych, bo szczerze mowisz jak sobie radzilas w trakcie odchudzania. Z pewnoscia motywujesz bardzo wiele osob. Poza tym jestes bardzo ladna ! Zupelnie nie widac u Ciebie jakiejkolwiek nadwagi. Zycze Ci wszystkiego najlepszego.. Jak chodzi o mnie, to z przerwami schudlam 20 kg, teraz mam 71 i jest bardzo trudno bo mam cukrzyce typu 2, insulinoopornosc, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy i duuzo lat (70) ... Czasami brak mi juz sily i cierpliwosci...

Konkretnie i bez obiecywania złotych gór! A to bardzo ważne by mieć świadomość, ze odchudzanie to długi i trudny proces. Super, dziękuję ❤

Cudnie, że trafilam na Ciebie bo właśnie się pogubiłam ze swoim odchudzaniem 😢 Zaraziłaś mnie swoją energią. Wiem kogo będę słuchać w trudnych chwilach 😊

No nareszcie ktoś prawdę mówi 😃 odchudzanie to wzloty i upadki i warto być dla siebie wyrozumiałym :)

Od tygodnia jestem na redukcji. Po tygodniu ważę 0,5 kg mniej. Jestem zadowolona, bo proces odchudzania mnie nie przeraża. Wiem, że mój proces redukcji powinien trwać rok. Potem powinnam ustabilizować swoją wagę. Dziękuję za wszystkie cenne rady.

Mówisz samą, gołą prawdę, która wiele pomaga przezwyciężyć i wytłumaczyć naszemu wnętrzu, że warto pokonać trud, bo później będzie się z tego dumnym 🫶😊👌

Oglądam cię od jakiegoś czasu i będąc na redukcji dzięki tobie czuję się lepiej i wiem, że nie jestem w tym sama. Twoje treści są mega wartościowe, wreszcie ktoś mówi głosem rozsądku. Dziękuję!❤

Twoje filmiki dały mi motywacje do zmiany swojej sylwetki, bardzo wartościowe treści ❤🤩

Ale świetny filmik! Brawo! 🎉🎉🎉 dziękuję za Twoją mądrość 😊

Witam ,wielkie dzięki za ten filmik mam nadzieję że z Twoimi radami będzie mi łatwiej przejść przez ten trudny pieczątek bo właśnie dziś wystartowałam 😊serdecznie pozdrawiam .

Dawno nie słyszałam czegoś tak mądrego i motywującego. Dziękuje!

Pani Paulinko- jest Pani tak Wielka w tych autentycznych wypowiedziach, to jest dla mnie tak mobilizujące, dodające sił i motywacji. Z przyjemnością słucham Pani wypowiedzi, cudownie, bardzo dziękuję, mam takie samo odczucia jak Pani Paulinka. Pozdrawiam serdecznie i życzę Pani i sobie wytrwałości i nie myślenia o odchudzaniu, tylko spokojnej realizacji tego celu. Dziękuję. 😊❤🤗

Ja znowu zaczęłam od środy - to redukcja po ciąży, największa w moim dotychczasowym życiu. Dziś ból głowy i mega chęć na cziperki, bo pogoda mocno ograniczyła aktywność… dobrze, że Twój film wleciał! 😍

Najlepsze rady, z każdej dziedziny, daje praktyk, a Ty takim praktykiem jesteś w dziedzinie odchudzania. Dodatkowo jesteś mądrą dziewczyną, a nie mądrującą się. Dajesz świetne rady, bo sama przeszłaś męki odchudzania. Paulina...... duży szacun ☺!!!

Dzięki za dawkę motywacji! Też mam do zrzucenia jakieś 60 kg i wizja wieloletniej redukcji mnie przeraża, ale powoli zaczynam znajdować w sobie odwagę! 💪

Przede wszystkim podstawa podstaw na redukcji to nie czuć głodu! Obcinamy kalorie w zależności od wagi, ilości ich spożycia liczonej na podstawie naszej Całkowitej Przemianie Materii ale nie więcej niż 500Kcal na raz. Jeśli spożywamy np. 3000kcal a nasz nasz CPM jest 1800 np. to nie urywamy z 3000 do 1800 tylko robimy to stopniowo. Wtedy nie będziemy odczuwać głodu i stres związany z redukcją będzie mniejszy. Tak jak powiedziałaś odchudzanie nie jest na jeden dzień, to nie wyścig a super maraton, więc się nie spieszymy. Dodatkowo wielu twierdzi że jeśli już jesteśmy na redukcji jakiś czas i przynosi ona zamierzone efekty to jeden dzień na dwa tygodnie możemy sobie pofolgować nie licząc kalorii w tym dniu. Oczywiście jedząc zdroworozsądkowo a nie opychając się pizzą, burgerami, kebabami i innymi lodami na siłę. I jeszcze jedna ważna sprawa. Na deficycie nie powinniśmy być dłużej niż 6 miesięcy. Po tym okresie przechodzimy na utrzymanie wagi którą udało nam się zrobić na około dwa, trzy miesiące a po tym czasie jeśli musimy znowu możemy przejść na redukcję. Wiąże się to ze stresem jaki nasz organizm przechodzi - mimo że my możemy tego nie czuć - na redukcji i z jego regeneracją. I oczywiście się ruszamy. Ja ze 115kg bez siłowni, kardio i innych takich, tylko na redukcji, spacerach i rowerze w dziewięć miesięcy zszedłem do 85kg.

Mimo dostępu do informacji dosłownie wszędzie, pojawianiu się wartościowych treści w internecie odnośnie edukacji żywieniowej, nadal ludzie stosują gotowe diety,diety cud itd. Ostatnio znajoma była na 1200kcal i teraz się zastanawia dlaczego jej włosy wypadają garściami 😑 dzięki za ten filmik 😊

Jesteś przecudowna i bardzo pomocna. To o czym mówisz brzmi jakbyś opowiadała o mnie. Nie zrozumie tego ten, kto tego nie przeżył. Trafiasz w punkt . Jesteś bezcenna, nawet nie wiesz jak bardzo Cię potrzebuję. Miałam przerwę przez prawie cały grudzień w diecie, w zdrowszym odżywianiu, w dbaniu o aktywność i tu wiem, że to nie jest temat tabu i że tutaj, na kanale mogę się do tego przyznać, przed Wami wszystkimi, przed Tobą Paulinko i co ważniejsze przed samą sobą. Załapałam chwilo doła bo wpadły 2 kilogramy ale już od Sylwestra znowu chodzę na moje spacery i zaczęłam jeść świadomiej. Znowu przeżyłam te pierwsze dni i to o czym mówisz. U mnie najgorzej z bólem głowy. I co dziwne, nie zjadłam przez cały ten czas "rozpusty" jednego chipsa, a teraz jak weszłam na redukcję w głowie ciągle rozbrzmiewa: chipsy, chipsy, zjedz chipsy! Mimo że nie mam na nie ochoty. Jesteś dla mnie mega inspiracją ❤

Fajny film bez sciemy, tak jak jest 🫡👍🏻

Gratuluje sukcesu i mądrego podejścia - zmiany stylu życia to podstawa.👍

Mi pomagało myślenie, przetrwaj dziś. Dziś tylko jutro nie ważne wczoraj nie ważne przetrwaj dziś tą myśl mi przez pierwsze najgorsze 2 tyg mega pomogła.

Uczucie głodu to normalne, a zwłaszcza gdy mózg był przyzwyczajany od lat do węglowodanów prostych czyli cukru. Brakuje dopaminy która wydzielana jest po ich spożyciu. To tak jak z każdym innym środkiem takim jak alko lub dragi. Kiedyś mój przyjaciel który miał ponad 70 lat (ja byłem po 30tce) powiedział mi - słuchaj - w życiu najważniejszy jest UMIAR. I tym należy się kierować. Pozdro i wytrwałości w drodze do osiągnięcia zamierzonego celu

Hej,dawno nie komentowalam,ale filmiki ogladam regularnie👍W zeszłym roku schudłam z Toba 9 kg, a potem zrobilo sie zimno i zaczelam wiecej jesc plus swieta i 5 kg wrocilo. Od tygodnia wrocilam na dobra droge i sie nie poddaje,choc idealnie nie jest...Dzieki za prawde i motywacje❤

Paulina... Każde Twoje słowo jest dla mnie na wagę złota! Zaczynam swoją drogę od 110 kg przy wzroście 171 😅 Także kciuki mile widziane, bo to już 3 podejście do zrzucenia wagi, ale już ostatnie! 💪

Nigdy mnie nikt tak nie zmotywował jak Ty! 😘

Super porady... Kamil 170cm 120kg➡️69kg... wszystko mega prawda. Gratuluje twojego sukcesu I merytorycznych porad❤😊

Bardzo cenne porady. Ja zaczęłam dokładnie 02.01. ubiegłego roku 😊 Są lepsze i gorsze dni ale jak narazie cały czas kg spadają. Mam podobne przemyślenia po tym ponad roku zmiany nawyków. Ja pilnuję bardzo indeksu glikemicznego bo u mnie dużym problemem była insulinooporność. Z czasem jest u mnie coraz lepiej. Łatwiej mi trzymać się zasad. Dzięki temu, że insulina jest na stabilnym poziomie nie mam ochoty na słodycze i inne wysokokaloryczne produkty. Większy problem to częste bóle głowy i niekiedy zawroty głowy. Na wieczorny głód mam taki sposób że jeśli wiem że jeszcze conajmniej dwie godziny nie pójdę spać to jem mały ale pełnowartościowy posiłek. Jeśli nie zjem czegoś wartościowego, ale też sycącego wiem że sięgnę po chipsy czy inne kaloryczne przekąski.

Hej Paulina, powiem Ci, że to jest najlepszy film o odchudzaniu jaki widziałam. Dosłownie to co powiedziałaś tak zmieniło mi nastawienie w głowie… nie mam nadwagi, ale widzę, że w ostatnim czasie sporo przytyłam i źle się czuję, a dodatkowo nie chcę utrzymywać gorszego stylu życia, względem tego, który kiedyś prowadziłam. Zamęczałam się tym, że jest zbyt wiele informacji na temat diet i chęcią bycia idealnym w tym co robię. Teraz wiem, że naprawdę do wszystkiego trzeba podejść z głową, że te początkowe rozterki, kiedy nasze ciało się adaptuje do nowego stylu życia są normalne. Naprawdę bardzo ci dziękuję, otworzyłaś mi głowę ❤

Witam,teraz zacząłem oglądać,słuchać i to jest to co mi jest potrzebne.Dzięki

Jestes bardzo mądra!to wszystko się (niestety)zgadza😮dziękuję,kochana jesteś ze nas wspierasz. schudłam jakieś 150 kg bo chudnę i tyję waga sie waha...aktualnie doszłam do apogeum,ważę 129,2kg...muszę rozpocząć proces odchudzania i tak bardzo mi się nie chce...probowalam wszytskiego.dieta copenhaska,Ali,lewatywy,glodowki,herbalife,banka chinska,etc po prostu trzeba zastosowac MŻ(mniej żreć)..

Ale mi tego potrzeba było dzisiaj 🥹 samo życie! przed świętami zaczęłam wyjeżdżać ze swoich torów i tak się zrobił prawie miesiąc 😂 Niby coś ogarniałam, ale za 4 dni lekkie ssanie i trzeba uzupełnić zapasy 🙈 Trzymajcie kciuki! Oby ssanie było do wytrzymania to jakoś to będzie 😂

Paula... Ależ mi był potrzebny taki film. W końcu ktoś powiedział głośno, że na początku diety uczucie głodu jest nieuniknione. Myślałam, że to ja jestem już tak absolutnie beznadziejna, że nie ma dla mnie ratunku, bo żołądek zajmuje miejsce trzech innych organów. Startuję. I tym razem musi się udać!

Dzień dobry Pani Paulino! Przede wszystkim najszczersze gratulacje z powodu zrzucenia tak ogromnej nadwagi. Wygląda Pani teraz przepięknie. Mam wielką nadzieje, że jest to rzeczywiście wynik Pani strategii a nie efekt operacyjnego zmniejszenia żołądka. Nie neguję takich operacji i uważam, że są bardzo potrzebne ale.... znam młodą kobietę, która taką operację przeszła, bardzo ładnie schudła a teraz .....w internecie lansuje różne metody odchudzania nie wspominając o tym, że ona sama ma zoperowany żołądek. Smutne to. Serdecznie pozdrawiam.....❤️❤️❤️🌹🌹🌹

Potwierdzam to co Pani mówi. Mam IO odchudzam się ponad 10 lat. (obecnie 130) Zawsze byłem szczupły aż do któregoś tam 2007..... zacząłem tyć. Udawało się kilka razy schudnąć dużo a potem przytyć jeszcze więcej. I te objawy o których Pani mówi - po "zaczęciu odchudzania" ten ciągły głód i to jak wariuje organizm jest OKROPNY i dlatego najczęściej człowiek się poddaje. Powodzenie w dalszej walce i dla Pani i dla mnie :D Dziękuję za porady, myślę że mogą bardzo pomóc bo ważne jest uświadomienie sobie co się dzieje z organizmem.

Dziękuję za to, że tu jesteś! ❤

Dziewczyno jesteś genialna 🤗 Dzięki za dzielenie się tą cenną wiedzą i swoim doświadczeniem. Nie wiem kim jesteś z zawodu ale jak dla mnie, spokojnie mogłabyś pełnić rolę doradcy żywieniowego. 😎 Cieszę się że natrafiłam na te materiały, motywujesz do wytrwałości w dążeniu do celu 🌞 Robisz mega robotę! Pozdrawiam serdecznie 🙋 Ela

Bardzo fajny , pouczajacy film. Zawsze potrafisz napoić nas świetną wiedzą i humorem. Dziękuję 😃

Bardzo mi sie podoba Twoje zdrowo rozsądkowe podejście do tematu. Zdecydowanie zgadzam sie z tym, co mowilas w innych materialach, o pracy nad głową i akceptacji siebie. Jestem aktualnie na granicy prawidlowej wagi, większość zycia borykałam sie z nadwagą, a zaburzenia odzywiania i postrzegania siebie wciaz sie potrafią odezwać. Fiksowanie się na liczeniu kcal i godzin posilkow? Na początku moze i daje poczucie kontroli, ale na dluzsza mete jest bardzo wyniszczające psychicznie. Tak samo jak z tym przegładzaniem sie. Jak wilk się uruchomi, to nie można już przestać. Super, ze uświadamiasz że do sukcesu potrzeba cierpliwości i wyrozumiałości do siebie ❤ dobrze się Ciebie słucha, przyjemne i mądre treści 😊

Jest Pani wyjatkowo ladna. Patrzac na Pani buzie niegdy nie powiedziała bym, ze wazy Pani 80 kg. Ja mam co prawda do zrzucenia po ciąży tylko kilka kg ale nawet to ciezko mi idzie. A najgorsze, ze te kg jakby zmienily mi twarz😔

Chyba znowu będę się powtarzać, ale muszę, super, że trafiłam na pani kanał, dziękuję i pozdrawiam 😊

Witam, dziękuję za informację, mówiąc szczerze, powiedziane po polsku. Ponieważ wiele osób, zaraz biegnie do sklepu, potem zakupy drogich tabletek, proszków, napojów. To jeszcze bardziej nas zniechęca do odchudzania.Musimy poprostu wsłuchać się w nasz organizm czego potrzebuje. Dziękuję i pozdrawiam 😊

O taaak, zdecydowanie. Poczatek to masakra. Dodam tylko ze najlepiej nie byc wtedy w domu. Mimo ze nawet mam duuuzo zajęć, ale jestwm w domu, automatycznie podchadze do lodowki, szafki i szukam😅 chodzi mi oczywiście o poczatek. Potem wiadomo ze czlowiek juz sie pezyzwyczai stopniowo... Ja mam właśnie od dziecka problem z zajadaniem stresu... Od lutego schudlam 52kg. Ostatnio nerwy mi troche dają popalic i lapie sie na tym ze czasem chodze i szukam. Jak dawniej. Na szczęście ogarnelam juz sposoby, ze troszke inaczej to 'pokonac'...

Dla mnie gwarantem sukcesu w redukcji są pyszne posiłki. I - uwaga - nie jest to trudne! Trzeba sobie zrobić z tego zabawę. Internet i książki kucharskie są pełne pomysłów, ale trochę czasu zajmuje wyszukanie takich przepisów, które będą dla nas odpowiednie. Moi bliscy na początku trochę sobie kpili z mojej deklaracji o rozpoczęciu odchudzania, a teraz zdarzę się, że widzę jak uszy im się trzęsą, kiedy jedzą przygotowane przeze mnie dania😉

Czekam na Ciebie i każdy filmik jest super 🌟 dziękuję ❤

Zgadzam się w 100% , że jak trzeba liczyć kcal sprawdzać posiłki, ich czas itp to człowiek tak się męczy ,że po pierwszym tyg ma dosyć . Jestem po wielu dietach i moim zdaniem masz fajne podejście i bardzo mądrze o tym mówisz . Pozdrawiam i życzę każdemu na diecie powodzenia ❤

Jestem w procesie odchudzania i dziękuję Ci za ten film. 😊

Jak zawsze bardzo pozytywny przekaz:)

Jak szukałam sposobu, zeby sie odchudzac wykupilam dietę Chodakowskiej, jedna wielka masakra, zmuszanie do picia wody, przypominanie o posilku i posilki doslownie straszne, rzucilam to jak mialam 52 kromki chleba na tydzień jak ja chleba prawie nie jem. Do tego ciągle musisz cwiczyc, to da ci siłę. Wykupilam inna diete, to nin stop ćwicz, ćwicz i posiłki ze skladnikami których nie lubię, mimo podania listy, czego nie chce. Wiecej nie orpbowalam szkac pomocy, bo gdzie nie spojrze, to tylko ćwiczenia, a jaflospisy takie, ktore mi nie pasuja. Trafilam na ciebie i teraz bede znow walczyc o redukcje kg. ❤❤ Sle tym razem, wedlug twoich rad.

Jestem na redukcji od środy i przyznam, że u mnie wygląda wszystko inaczej. Sama świadomość podjęcia decyzji sprawia, że czuje się zmotywowana,w dobrym humorze,ale czuję się tak tylko wtedy, kiedy jestem zdecydowana na zmianę,bo decyzja o chudnięciu z dnia na dzień bardzo często jest decyzją skazaną na klęskę

Lubię słuchać tego typu relacji. Własne doświadczenia są bardziej wiarygodne. Jestem na keto od 29.01.br. Do dzisiaj schudłam...1,5 kg. Ketoza 1,4. Jajka od gospodarza. Prywatny rzeźnik obok domu Gospodarstwo bio również. Zero cukru. Nie ma niczego jak makaron, pieczywo, słodyczy nie lubię. Głodówka to dla mnie nie problem. Miałam diety wszelakie z wodną włącznie. Tylko na wodzie nawet 21 dni. I tylko ta pozwalała zrzucic i potem po roku jojo. 23 lata praca jak Twoja plus zawody, sędziowanie- mieszkałam na terenie klubu. Włochy to praca w DO- też pełna ruchu i stresu. I nadwaga od urodzenia syna tj 54 lata. Też jestem bez tarczycy i początek insulinoodporności. Jem 16:8, czasami raz na 24 godziny. Nie mam z tym problemu. Nie mam już pomysłu...

Bardzo wartościowy przekaz. Dobrze, że o tym mówisz.🙂

Mi pomoglo na poczatku zakupienie gotowego jadlospisu. Uwolnilam sie od ciaglego zastanawiania sie co zjesc i czy bedzie to zbilansowane. Podeszlam do tego zadaniowo, robilam dania wypisane bez zbednego myslenia. Polecam na poczatek i nauke nawykow 😊😊😊

Jak schudnąć? mniej jeść i więcej się ruszać. Wystarczy chodzić godzinę lub 2 dziennie i mniej jeść. Pić więcej wody i tyle. 12kg w 2 miesiące bez problemu, to znaczy z problemami, bo żona mi zaczęła jojczyć, że nie spędzam z nią czasu bo po pracy wychodzę na spacer...

Ślicznie wygladasz! Tzn czysta,gładka i promienna cera, miło się na Ciebie patrzy, widać, ze to co mówisz przekłada się na to co robisz, tzn czysta cera to czyste jelita, zdrowy organizm i wszystkie składniki odżywcze w zbilansowanej,zdrowej diecie. Robisz mega💪💪💪 robotę. Wszystkiego dobrego w nowym roku!🎉🎉

Po dwóch miesiącach obżarstwa znów weszłam na dobre tory. mam nadzieję ze twoje filmy mi pomogą. Wczoraj właśnie na moim kanale nagrywając vloga miałam takiego banana na buzi tuz po zważeniu ze do dziś nie dowierzam co pokazała

Mam tyle wzrostu co ty, ważę 87 kg. Moim celem jest schudnąć 10kg. Dużo cię słucham, na razie mam dietę w wyobraźni, ale dojrzewam, żeby zacząć w końcu:)

Zaczynalam redukcje od dwutygodniowego okresu przejściowego, jadlam dalej wiecej niz trzeba bylo, ale wplatałam w to posilki wysokobiałkowe. Wiedzialam ze jak przejdę z dnia na dzien to umre, a jak przezyje to rzuce sie po 2 dniach na wszystko. Jestem na redukcji prawie od roku, schudłam 38kg, troche teraz pofolgowalam od listopada ale i tak jest dobrze. Wracam od 14.01 wlasnie na lepsze tory :) powodzenia

Dzieki , ,ze jestes ❤. Niestety po swietach ja rowniez nie moge dojsc do normalnosci😢 odchudzam sie juz kawal czasu, a waga stoi w miejscu .

Paulina,jak zwykle-odkrywczo i przystępnie ❤dziękuję za Twoją twórczość w internetach❤

dziękuję za ten film bo już myślałam że to tylko ze mna coś nie tak że innym wychodzi a ja nie daję rady :)

Bardzo wartosciowe jest to co mowisz. Wiem że kierujesz swoje tresci do osob ktore mają otyłosc lub nadwagę i ktore pomimo wielu prob nie mogą schudnąc. Ja z jednej strony jestem ale też nie do konca w tej grupie poniewaz moje tycie jest spowodowane nieuleczalną chorobą: lipodemią. Nie wiem czy o tzm słyszałas, ale tak w skrocie jest to tzw. choroba grubych nog. Tkanka tłuszczowa rozrasta się niekontrolowanie na udach, łydkach, biodrach, posladkach, czasem tez na ramionach. Nie reaguje na klasyczne diety redukcyjne ani na aktywnosc fizyczną. Z czasem prowadzi do deformacji powięzi i stawow, uszkadza układ limfatyczny i zylny a w pozniejszych etapach prowadzi do problemow z poruszaniem. Można wykonac tzw. liposukcję oszczędzającą naczynia limfatyczne, jednak operacja jest bardzo droga i niewielu specjalistow ją wykonuje. NFZ nierefunduje zabiegu. Jedyną opcją do wyhamowania lipodemii i spowolnienia nieco jej postępu jest przeciwzapalna dieta ketogeniczna, czasem też low carb, więc niestety wiąże się to z ciągłymi restrykcjami, wykluczaniem bardzo dużej grupy pokarmow i swiadomoscią że nigdy, nawet po operacji nie będzie można jesc normalnie poniewaz choroba powroci. Powiem szczerze: pomimo tego że nie mam wielkiej nadwagi (70 kg, 165 cm) już odczuwam bol i cięzkosc nog i mam ogromne wyrzuty sumienia kiedy zbaczam z ketogenicznej sciezki, bo wiem do czego zaniedbana lipodemia prowadzi. Bardzo trudno mi zaakceptowac moj stan i poukładac to sobie w glowie. Piszę o tym dlatego, że wiele kobiet cierpi na lipodemię i o tym nie wie (w Niemczech przeprowadzono badania i szacuje się że 10-20% kobiet jest dotknięta tym problemem), bo jest żle diagnozowana. Lipodemia jest nagminnie mylona z otyłoscią, pacjentki odchudzają się nieskutecznie latami, katują dietami i sportem, poddają operacjom bariatrycznym w efekcie tylko pogarszając swoj stan. Dlatego apeluję do kobiet: jesli macie tylko cien podejrzenia że chorujecie na lipodemię to idzcie do specjalisty flebologa lub limfologa żeby się przebadac. Byc może unikniecie wielu lat rozczarowan i obwiniania się. Pozdrawiam Cię Paulino i jeszcze raz dzięki za rozsądne tresci ktore tworzysz.

Super , że pani to nagłaśnia. Ten okres jest bardzo, bardzo trudny. Wszystko o czym pani opowiada znam z autopsji. Może z pani pomocą tym razem się uda. Dziękuję, pozdrawiam.

Baaardzo dobre rady! :O Gratuluję dotychczasowego potężnego sukcesu i dzięki za tak pożyteczny materiał!

Hej, pojawiło się u mnie lekkie rozdrażnienie, zawroty i ból głowy, ale o dziwo przy aktualnym podejściu nie miałem problemów z głodem, przynajmniej nie tak jak kiedyś. Bardzo szybko pojawiła się energia i lepszy humor, więc zupełnie nie żałuję - może tego, że tak późno. Oby dalej było z górki, trzymam kciuki za siebie i Tobie życzę mnóstwo dalszej siły.

Super mi Ciebie słuchać. Ja kolejny raz od 13.03.2024 próbuje, 164cm i 87,2kg, 1 st.otyłości. Przede wszystkim pępek 112cm i uda 68cm. Kiedyś byłam wręcz chuda. Tym razem z lekami, bo coś nie szło bez nich...io, pcos, zaburzenia hormonalne (między innymi nadmiar testosteronu, androstedionu). Wszystko się myślę zgadza co mówisz. U mnie poza kwestiami zdrowotnymi zdecydowanie zajadanie stresów itp. Buziaki ❤

Paulina czy planujesz robić jakieś tematyczne podcasty ? Cudownie się Ciebie słucha, naprawdę, nie mam do czego się przyczepić 😅niczym nie draznisz, nie jesteś zmanierowana, śliczna, bez aktualnych " kanonów piękna z taśmy klonów " serdecznie pozdrawiam ❤

Zdecydowanie uważam, że początki są najprostsze, dopiero utrzymanie jest najtrudniejsze 😢

A ja jadłem jak zawsze ale biegłem do pracy i z powrotem po pracy łącznie 6 km, potem po południu spacer lub rower bo lub praca na ogrodzie . Jedz ile chcesz ale i pracuj ruchowo np siłownia 1-1,5 godz po południu lub z rana. Przy takim trybie 20 kg w 2 tyg

Ja czuję głód dopiero po kilku dniach od rozpoczęcia odchudzania, jak zejdzie treść jelitowa. Cieszę się że ktoś powiedział że woda dziwne smakuje, ja takiej z kranu nie wypiję, nie ważne czy coś do niej dodam czy nie. A kupowanie wody to już są koszty wbrew pozorom. Pracuje zdalnie i żeby pamiętać że trzeba pić to kupiłam termos/dzbanek, rano robię sobie w nim herbatę, stawiam go koło biurka.

Kolejny Pani film który daje siłę ❤dziękuję bardzo🌺

Chyba pierwszy! Naprawdę pierwszy raz!!! Spotkałam się z tak mądrym i racjonalnym podejściem do tematu, za to pokłony dla Ciebie ❤ jeśli internet byłby zalany tego typu filmami to myślę, że wiele ludzi nie miało by tak dużych problemów z samooceną… Walentynki były wczoraj, ale wiesz co, kocham Cię całym sercem za te mądre słowa ❤ walczę dalej, 7kg za mną, zostało 10, ale dam radę 🎉

ja tez wiele lat oczekiwaam perfekcji od poczatku a w zamian pierwszego dnia dostawałam ból głowy, zgage o wiekszej ilosci warzyw i zadyszke na najlzejszym treningu i myslalam ze cos ze mna nie tak, po kilka dniach jadlam jednego cukierka i oczywiscie myslalam ze jestem beznadziejna i konczylam diete . Efektów nie było długie lata. Teraz wiem ze wszystko po woli, z głowa, ze jak zjem nie tak jak jest idealnie to i tak dobrze bo grunt to isc dalej i robic swoje a głowa musi byc spokojna i wreszcie przyszły efekty, powolne, delikatne ale regularne. PS dzis poniedziałak a ja sie nie zwazyłam , pierwszy raz od lat

wszystkie punkty zaliczone :D tzn. te o których mówisz ;) pozdrawiam serdecznie, pięknego nowego roku!

Wiem, że robisz teraz bardzo dużo filmów na inne tematy ale mnie osobiście bardzo brakuje tych z serii cały dzień jedzenia, to zawsze dla mnie inspiracja jak sama nie mam pomysłu co jeść :)

Bardzo dziękuję za ten film 😊 Odchudzanie rozpoczynałam już chyba milion razy i poddawałam się właśnie w takich sytuacjach o, których mówisz. Teraz będzie mi łatwiej i będę wracać do tego filmu w trudnych chwilach

Bardzo fajne racjonalne podejście do odchudzania...super filmik bardzo dziękuję