@@aleksandersaski5387 Ale wtedy Złominik będzie miał ból doopska, bo na używce nic nie zarobi prywaciarz i cwaniaczek warszawski slicker jedzący burżujskiego kebsa w burżujskiej kurciałce zajechawszy mościpańsko nowym autem nagrywać starego grata za youtubowe hajsy.
*Włóczyłem się po drogach za kierownicą Mercedes ML, a oto historia pełna zawirowań i przeciwności losu. W pierwszym zauroczeniu spłynęła na mnie jego powabna obecność, ale szybko odkryłem, że towarzystwo tego auta skrywa więcej dramatów niż uśmiechów.* _Korozja nadwozia jak rysy na lustrze duszy - ta piękność pozornie idealna, lecz upływający czas nie oszczędzał mu splendoru. A jednak, jak duchy minionych lat, ramy z 99' trwały dumnie, odporne na bieg czasu, ukryte w cieniu złudzenia._ _Skrzynia biegów, jak tajemnica zaklęta, w dieslowej aurze ukryta. 4 L - za licha! W benzynach skrzynie czuwały mocno, jak strażnicy odwieczni, czekający na triumf i ocalenie._ _Wnętrze ukrywało swój sekret, bagażnik jak czeluść mała, otwierając oczy na zaskoczenie. Wątłe przestrzenie nie wiodły w nieznane, ograniczając radości i marzenia._ _Na drodze, w splotach przeciwności, napęd był niezgadniony, jak lustrzane odbicia rzeczywistości. Cudownie zwrotny, jak chwiejne mięso Menela - bezbłędny wzorzec poskramiania przestrzeni. Zawracając w miejscu, jak taniec na linie czasu, unikał pułapek czasu i przestrzeni._ _Mówią, że wygodny i komfortowy, a ja uśmiecham się lekko z politowaniem. Ławka kościelna na kołach - tak o to porównanie, które szepcze rzeczywistość. Problemy z komputerem komfortu, jak mrok niepokoju, przytłaczają duszę. Czy jest na świecie ten, kto ocali ten pojazd od udręki?_ *_O Mercedes ML, ty misterny owadzie. Twoje plusy zachwyciły, a minusy przestraszyły. Jesteś opowieścią o złudzeniach, o rzeczywistości ukrytej za maską. Niech każdy kto o Ciebie pomyśli, rozważa zaklęcia twe, a niech serce zdecyduje, czy zaryzykować ten tańiec na skrzydłach przeszłości._*
Mam w163 z silnikiem 4,3 (najmniejsze v8 w ml) od 12 lat i nie zauważyłem żadnych problemów ze skrzynią. Samochód wygodny, idealny do ciągania przyczepy kempingowej i jazdy po autostradzie. Do miasta - tak, na autostrady i ekspresówki - TAK, do kręcenia się wokół komina - tak, dla mieszkających na wsi - tak, do jazdy po drogach powiatowych - zdecydowanie nie, nie lubi dziurawej nawierzchni i kolein. Te dziury za fotelami są na nogi dla pasażerów 3 rzędu siedzeń, 2 fotele są w bagażniku podnoszone na boki. W schowku po prawej w bagażniku jest zmieniarka cd (czytająca tylko oryginalne płyty) i lewarek, po lewej jest apteczka i trójkąt. Co do usterek - mam pewną hipotezę. W samochodzie musi występować stała ilość niedomagań, np naprawisz zepsutą matę siedzenia, na jej miejsce wchodzi awaria ABSu. Naprawisz centralny zamek - psuje się tylna wycieraczka. Dobra spadam, idę naprawiać klimatyzację
1) Też nie znoszę kupowania nowych rzeczy, zwłaszcza elektroniki, bo wymaga ode mnie poświęcenia większej ilości czasu niż w konsekwencji potrafi go zaoszczędzić. 2) Samochody marki danego kraju składane w innym kraju zazwyczaj są badziewnej jakości - teza (wystarczy porównać auta japońskie składane w Japonii z tymi samymi modelami składanymi poza Japonią) 3) Plastikowe lampy - komu, do cholery, przeszkadzały szklane. Nie matowiały, obecna technologia chyba potrafi produkować szkłane profile w fantazyjnych kształtach więc argument wzronictwa też odpada. W wyniku stłuczki rozpadały się w elekanckie drobne sześciany - ekologiczne, bo szkło nie jest toksyczne dla środowiska. Plastiki pękają w sposób w jaki ja jako pieszy, czy rowerzysta nie chciałbym doświadczyć na własnej skórze. 4) Schlebianie gustom klientów....do czego to prowadzi to widzimy we wnętrzach i spsosobie sterowania rozmaitymi systemami we współczesnych samochodach. Idiotyczne samochody robione pod idiotów przez idiotów - współczesna motoryzacja 😛
Lampy z tworzywa sztucznego tańsze od szklanych. A w tamtych czasach w MB do władzy doszli księgowi i oszczędzali na czym się dało. Blacha cieńsza i gorzej zabezpieczona, osnowa przewodów elektrycznych też cieńsza i z gorszego tworzywa, na desce rozdzielczej zamiast drewna - tworzywo sztuczne. Jak poszukać, to więcej się tego znajdzie.
Oo w końcu o moim samochodzie :p kupiłem 5 lat temu najtańszego ml 4.3l od 15 lat w gazie 1999rok salon Polska i oprócz rdzy i zawieszenia to auto jedzi bezawaryjnie, silnik M113 i skrzynia 5G to bezawaryjna magia ❤❤❤
@@krystian2499 Ten aktualnie 400tys km, ale posiadam też w210 4.3l lpg z przebiegiem 900tys km :D żyć nie umierać, kiedyś nagram o tym film. Robię ok 50tys km na rok.
@@jakubov1 chodzi mi o to , ze dużo ludzi często chwali się to ile ma lat auto, nie psuje się, nic nie dokłada, a po prostu robią 5 tys rocznie spokojnie i co tam ma się psuć jak kupili jakiś w miare egzemplarz
Ray Catena znajduje sie w Edison, New Jersey i jest to jeden z najbardziej znanych i najpotezniejszych dilerow MB na Wschodnim Wybrzezu USA. On sprzedaje obecnie niemal wszystkie prestizowe marki samochodow. Kazdy snob chce miec auto kupione u niego wlasnie zeby miec ten emblemacik, hahaha.
ML znaczy mina level, na bank rozbity i rdzewiejący oraz na bank czek engine. Apropos stawiania MLa na dach to słyszałem podobną historię gdzie syn taty prezesa który sobie MLa wział na leasing w czasach gdy ML był nowością- jeszcze XXw. Sybek wbił na pole zaczął upalać i postawił na wspomniany ML dach. Mina taty bezcenna.
Auto jest zbyt stare, żeby wyglądało na młode i przynosiło prestiż. Jest też zbyt młode, żeby wyglądało na stare i przynosiło prestiż. Z. Łomnik, 2023.
Manetki oraz panel ogrzewania pochodzą z dostawczych Mercedesów z tamtych lat (Vito 1 gen. i Sprinter 1 gen.), także to nie pragnienie upodobnienia się do Japończyków kierowało projektantami 🙂
Lexus robi(ł) też kolorowe instrukcje obsługi (przynajmniej w modelach około 10 lat młodszych od tego mercedesa). Złośliwi mówią, że tylko to różniło je od Toyot, które miały czarno-białe ;)
Jeszcze nie obejrzałem ale muszę napisać. Miałem w zeszłym roku ml 430 z 2001 roku i auto prowadziło się super, silnik super, skrzynia tak samo. Jedynie blachy to słaby punkt ale za to rama w stanie idealnym.
Mam taki sam silnik tyle że w w210, nie do zabicia😁prędzej budę rude kroniki w......la niż motor padnie😁jak zawsze konkretny odcinek z humorem, pozdrawiam Panie Lomnik😎
Posiadam takiego do roboty wersja amg 2.7 skrzynia automat , 2003 r , po wywaleniu klapek wirowych i EGR jest to złote auto , no i nie posiada rdzy. Złomnik jak zawsze z humorem ale profesjonalnie
2.7 cdi optymalny, malo palił, calkiem nie zle jezdzil, z campingiem dawal sobie rade, i w serwisie nie bylo tragedii, milo wspominam, mialem z 2002 roku jakies 11 lat temu :)
mercedesy ML były już tanie, od minimum roku ceny ładnych egzemplarzy idą tylko do góry dlatego że coraz bardziej turystyka offroadowa staje się popularna
Złomnik histora kołem sie toczy. Były problemy jakościowe jak mowisz w latach 1998-2005. Pozniej sie poprawili i znowu teraz ostatnie lata spowrotem to samo zaczyna sie dziać z jakościa.
+Złomnik w "Doradniku kupywacza" pisałeś o tym, że ML W163 jest tragiczny i nawet następca W164 nie jest dobrym zakupem, a tutaj, żeby kupować mówisz. Komu wierzyć, Złomnikowi czy Złomnikowi?
Ahhhh wspomnienia. Mialem ciemno zielony 98' kupiony w 2008 ale ja mialem jeszcze 2 dodatkowe siedzenia w bagazniku. Po 5 latach troche sie posypal i nightmare dla mechanikow byl.
czekałem na ten model, bo od dawna mam wrażenie, że mało który samochód tak straszliwie się zestarzał jak pierwszy ML. To nawet ma swój urok. Szczerze nie cierpię suvów, więc miło widzieć, jak prekursor zrobił się taki dziadowski, oby tak się stało kiedyś ze wszystkimi, a w ludziach wróciło poczucie minimalnej estetyki ;) aha i mówi się "wyginuje", ewentualnie "wyginowywuje" ;)
W 2001 roku mój wujek miał mercedesa ml 320 z 1998 roku pamiętam że, spędził bardzo dużo czasu na serwisie mercedesa,( po pewnym czasie znał większość pracowników serwisu osobiscie), przesiadł się na ml-a z bmw 728 e38, często powtarzał że była to jedna z najgorszych decyzji w jego życiu.
ML miał też inny climatronik z pokrętłami (regulacja w stopniach), a dziurki po bokach są owszem na siatkę, a w Polsce były używane notorycznie bo owczesne przepisy początku lat 2000 wymagały metalowej kratki żeby móc wrzucić auto na firmę i odliczać na niego podatek. Mój dziadek miał kupionego takiego nowego z salonu na początku lat 2000 - auto totalna beznadzieja, awaryjne, części drogie, wolne i mało wygodne. Ale jeździ do dziś u obecnego właściciela chociaż 15 lat temu zapowiadało się że rozleci się w ciągu 3 lat 😂 Wersja z dieslem 2,7, pierwsza wymiana oleju przy 400 tys. Skrzynia jeździ do dziś oryginalna.
Ten czarny okres Mercedesa trwa po dziś dzień. Gdybym mógł to bym założył dwurzędowe tablice na pickupie ale burta by się nie otworzyła, a mój samochód to nie bulwarówka wożąca powietrze.
W mojej miejscowości takim ML-em jeździ teraz proboszcz, który odziedziczył auto po wiernej, która wróciła na starość do domu z Kanady lub USA. Jest jakiś "księżowy" trop ;)
Mam takiego ML320 z 2001 roku z pakietem AMG w kolorze szwartz smaragd i jestem z niego bardzo zadowolony. Do tej pory wygląda jak mln $. Zrobiłem na nim 270 tys km bez większych problemów i nie mam motywacji aby go zmienic bo chodzi na LPG a martwi mnie polityka ekoterrorystów i strefy czystego transportu.
Facet przepuścił sztos między palcami. Zamiast poprosić "ma pani dwa numery wyżej?" to ma 123(4-2) (no chyba że już nie było). Też tak schrzaniłem i mam 0121.
15:32 Instrukcja! Porównując instrukcję Merca do dowolnego Japończyka, to całkiem dwa inne światy. W Japońcu wszystko jest powtórzone po kilka razy, totalny chaos, wielokrotne bezsensowne ostrzeżenia, ciężko cokolwiek znaleźć. A w Mercu ład i porządek. Nie mam pojęcia czemu tak robili.
Na studiach kolega pożyczał ML 430 od swojego bogatego ojca i robiliśmy szlify po mieście. Do dziś nie zapomnę jak przyśpieszał do setki to wgniatało w fotel i jak się ludzie oglądali.
dostaliśmy takiego z 2.7 w albanii ma wypożyczeniu, bardzo wygodny, ale elektronika trochę wariowała, głównie czujniki parkowania, myślałem że to wina albanczykow, ale najwyraźniej to była wina samego samochodu.
Miałem go na Turbówce - pamiętam jakie to wtedy było "dziwne" auto, bo niby terenówka ale jakaś nie kanciasta i tak jakby luksusowa wewnątrz... Nikt jeszcze wtedy nie słyszał o suvach.
Suv i crossovers na rynku usa, sa dlatego, ze uskoki na highways(nanlaczeniach betonu), a szczegolnie juz na mostach, sa wysokosci europejskiego kraweznika... tak sie mnie zdaje :D
"TUM, TUM-TUM-TUM... KANCIASTE" uważaj Tymon bo narazasz się Panu Grande Connection. On lubuje się wyjaśnianie takich jak ty!!! A tak na serio to zajebiste to było 👌🤣
Pamiętam jak wersja testowa zagrała w “Parku Jurarskim 2”, to było coś. Złomnik, a możesz nagrać odcinek o samochodach w filmach? Ale nie super bryki i ściemy jak w „W szybkich i coś tam” ale gdzie to było coś. Np „Ronin”, był Citroen XM, S6 a pościg po Paryżu pomiędzy moją ukochaną 406-tka a BMW-5 to jako nastolatek to oglądałem do bólu….
Witam, chcialbym abys rozwazyl zrobienie filmiku o Mercedesie SLK 1.8 kompresor kabriolet....zamierzam kupic takie auto choc mieszkam w Szkocji:), duzo tez o nim czytalem ale... chcialbym Twoja smieszna ocene... ale kuzwa rzetelna:) Ps. chce tez zamowic i kupic z przesylka do Szkocji twoja ksiazke pt. poradnik Kupywacza... jest jeszcze dstepna ? pozdrawiam Jurek
Panie Złomnik, a nie chcesz Waść do filmu Scorpio dwójki który działa (no dobra niebawem będzie :P ) i nie jest zeżarty od podsufitki do ziemi? Można nas na facebooku znaleźć ;)