Te cyfry przy 12:53 to termometr, przy na przykład 20 stopniach bardziej widoczne 20, przy 10 bardziej widać 10 itd. Ten na filmie raczej już nie za bardzo działa
Wystarczy spojrzeć na Passata BMW czy Skody i widać jaką Niemiec ma wrazliwość estetyczną. W samochodzie na desce 2 guziki i 3 pokrętła. Do tego nagłośnienie podstawowe w tych autach to wysoki kopiący ledwo co bas że tego się sluchać nie da. Język też mają cudowny.
Złomnik powiedział piękno rzecz. Panie ja chcę żeby to auto po prostu jeździło. I takie właśnie są stare Renault po prostu jeżdżą nieważne czy mamy Lagunę czy talię. Inne firmy robią już nam pod górkę. Mówi to właściciel Renault od 30 lat i właściciel Alfa Romeo od 7 miesięcy albo 9😊
Też taki mam egzemplarz. Bardzo żwawy. Auto nieduże, lekkie i pojemne. Korozja brak jakiejkolwiek. Taki sam silnik już w Scenic 2 i już dużo gorzej... 1.6 16V K4M to popularna i dobra jednostka. Szczególnie do LPG.
@@R4TEL w sumie nie wiem, ale wymiar tych żartów na pewno jest bardziej przyjacielski niż kpiący. Dla mnie błogo, zlomnik i motobieda to święta trójca, uzupełniają się pod każdym względem. Szkoda ze blogo ostatnio właśnie ucichł
Nareszcie moje ukochane auto moich szczeniaczki ich lat miałem 4 egzemplarze dwa sedany takie jak pokazano i dwa poliftowe jedno kombi i jednego pięciodrzwiowego hatchbacka
Super pomysl Tymonie z Jackiem na poczatku :):):). Troche mnie kopara opadla na kilka sekund ale pozniej sama radosc . Jacek to takie zajebiste urozmaicenie do twoich dretwych wstepow ;)
Pamiętam początkiem lat 90 we Wrocławiu na ulicy Świdnickiej był salon Renault. Ta 21 kosztowała dla mnie tyle co obecnie rakieta Elona Muska po prostu kosmos!!! Pamiętam, że na tamte czasy design trącił już mocno myszką dziwiliśmy się z kologemi kto to kupuje skoro to takie już mało świeże . Teraz inaczej się je odbiera.
- Sacrebleu ! Francois, palisz hasz czy marułane ? - Tak ( odpowiedział Francois ). Goście z RENAULT nieźle odpłynęli ze swoim modelem 21. Nie przypuszczałem, że jest tak zakręcony : 13 silników (biorąc pod uwagę rodzaj zasilania benzynowych), 2-ie skrzynie biegów, 3 długości, 2-ie szerokości, 3 wysokości, 3 rozstawy osi, 2-ie pojemności zbiornika paliwa, 2 rodzaje napędu, 3 wersje nadwozia, a tak naprawdę 6, bo zależy który silnik i skrzynia. Można się w tym wszystkim pogubić. Różni kombinatorzy i przekładacze musieli nie raz machnąć na to coś ręką w geście rezygnacji, no bo liczba kombinacji przerasta to co może zaakceptować zdrowy rozum. W taki sam sposób przetłoczoną klapę bagażnika spotkamy jeszcze w RENAULT 19 Cabrio od KARMANNA, oczywiście w skróconej formie. Podobieństwo RENAULT 21 do Audi 100 i RENAULT MEDALLiON do Audi 5000 jest niezaprzeczalne. Mi osobiście R21 kojarzy się jeszcze z dwoma zapomnianymi modelami firmy TALBOT (Solara i Tagora). P.S.: Panie Złomniku ! Panie Jacku ! - Chapeau bas - dziękuję za bardzo interesujący test.
Sąsiad miał kiedyś w wersji Nevada 4x4, do tego wyposażenie RXT albo Baccara, już nie pamiętam. Ależ to był wóz! W środku czarne skóry, pompowanie foteli, szyberdach... no jak na tamte lata kosmos. Jarałem się tym autem jako dzieciak.
Dodam ciekawostkę. W dniach 1-3 września 1989 roku w Toruniu odbywały się wyścigi o MP Polski.( lotnisko aeroklubu) Startował Błażej Krupa w renault 21 Turbo. Dysproporcja była nieprawdopodobna. Renia śmigała prawie bezszelestnie . Tylko świst powietrza, turbiny i popiskiwanie opon. Długo długo za nim jechały wszystkie wyjące i prychające kaszlaki. Wynik wiadomy. Po dekoracji Pan Błażej wsiadł odpalił jakby nigdy nic i pojechał do parku maszyn. Pozostali medaliści musieli być odholowani bo nie byli w stanie odpalić swych bolidów.
Drogi Panie Zbigniewie Ł:) Super furę Pan wytargałeś! Miałem Nevadę jako pierwsze auto i do dzisiaj ciepło wspominam! Ten tajemniczy panel z cyframi, które się nie podświetlają to termometr. Tutaj akurat jest wylany (widać trochę 2 i coś jeszcze), ale kiedy działał to na podziałce była widoczna ikonka z daną temperaturą. Podziałka była z tego co pamiętam co 2 stopnie np. 22,24 i kiedy temperatura wynosiła 23 to były widoczne obie ikonki. Pozdro:)
Miałem około 10 lat (przełom lat 2000) Nevadę 2.1T. Jakby nie rdza to jeździłbym nią nadal. Kupił Rumun i pewno trafiła do Rumunii. Z awarii to: EGR o którym pod koniec lat 1990 w Polsce mechanicy nic nie wiedzieli i w serwisach wszyscy szukali usterki pompy (niezawodny Bosh) wtryskowej a wystarczyło zaślepic ten EGR (starą pięciozłotówką) i Newada odzyskała wigor. No i poważniejsza awaria spowodowana moją nieuwagą przy corocznej wymianie oleju (praktycznie nigdy nie było ubytków). Otóz wlewając poleciał mi olej na pasek rozrządu i za jakiś czas jadąc autostradą około 140km/h (był taki kawałek w okolicach Piotrkowa) stracił ząbki co spowodowało rozerwanie "koników" na klawiaturze rozrządu i oczywiście holowanie. Ocalał jedynie jeden. Po zakupie całej klawiatury (używanej) wstawieniu do silnika wraz z nowym rozrządem i wymiany oleju Newada bez problemów odpaliła. Nie trzeba było nic więcej z silnikiem robić. Ciągnąłem nią przez kilka lat (bez problemu) 1300kg przyczepę campingową po całej Polsce. I jeździła praktycznie na każdym oleju. Od opałowego do rzepakowego włącznie.
Nie no 1 sekundy i już mistrzostwo świata. Złomnik jesteś geniuszem :V Order z pyry Ci za to. Btw. zaskoczenie, że pan Jacek wystąpił XD Bardzo lubię jego kanal i co tydzień oglądam Motodziennik. Pozdrawiam Obu Panów i widzów. :D
No wlaśnie , czy z pewnoscia cieklokrystaliczny? W tamtych czasach widzialem takie termometry oparte na termofarbach. Mialem nawet taki reklamowy termometr jako pasek folii od leku Vibramicin , ktory przykladalo sie do czola. Na czarnym tle ukazywala sie litera N lub F . Widzialem tez takie termometry gabinetowe w formie aluminiowej linijki z paskiem czarnej folii , gdzie uwidaczniala sie wartosc aktualnej temperatury. Reszta była wyciemniona. Zatem to nie bylo LCD 😃😃
Szkoda, że nic nie powiedziałeś o grillu. Ten egzemplarz ma bardzo ciekawy, zabudowany grill, a w zasadzie brak jakiejkolwiek atrapy chłodnicy. Przypomina to z przodu wygląd dzisiejszych samochodów elektrycznych. Ciekawi mnie efektywność wlotu powietrza do komory silnika i fascynuje że w aucie spalinowym można było tak ładnie i nietypowo to zorganizować. Bardzo mi się ten samochód podoba, szczególnie właśnie z przodu.
Mam sentyment do tego auta, podobnie jak do modelu 19. W 19 z silnikiem F3N, rozpędzanie do 150 km/h trwało dwa tygodnie ale były niezniszczalne. Zrobiłem 200km z niskim stanem oleju, właściwie, to bagnet był suchy. Dolałem i jeździłem dalej. Oprócz uszkodzonego czujnika temperatury nic się nigdy nie zepsuło a wystarczyło zmostkować piny we wtyczce aby wentylator pracował cały czas i można było wtedy dojechać do domu :)
Panie złomnik jeździłem sporo citroenem zx i to robi zakręty bardzo dobrze mimo miękkiego zawieszenia . "Inżynierowie zatrudnieni przez PSA zastosowali ciekawe rozwiązanie konstrukcyjne jakim jest pasywnie kierowana oś tylna. Godne uwagi jest to, że Peugeot we własnym zakresie produkuje i projektuje amortyzatory. Tylne zawieszenie z racji swojej złożoności wymaga okresowej wymiany łożysk igiełkowych i uszczelniaczy. W razie zaniedbania woda i zanieczyszczenia "
Miałem takiego tylko że w hatchbacku. 1.7 benzyna. Palił chyba z 15 litrów a psuł się na potęgę. Jak mi gościu wjechał w bok to poczułem ulgę że pozbęde się złoma. W latach 90 tych ceny części do Francuzów to było jakieś szaleństwo. W zasadzie robiłem tylko na samochód i jego potrzeby. Zaletą był jednak silnika była dynamika. Ciężko było znaleźć coś co mogło mi dać radę na skrzyżowaniu i druga sprawa to wygoda. Naprawdę fajnie się tym jeździło.
Wydaje mi się, że wozy w biedaedition są bardziej odporne na ząb czasu. Kupują takie samochody osoby odpowiedzialne i czasem mniej zamożne. Szanując ciężko zakupiony pojazd obdarzają miłością członka rodziny. Świetny film jak zawsze, pozdrawiam Pana Jacka Balkana z Motodziennika i programu Codzienny Magazyn Motoryzacyjny TokFm
W latach 90-tych, mieliśmy w rodzinie R21 Nevada 2.0 z tymi elektronicznymi wskaźnikami i paroma innymi bajerami. Istny kosmos po przesiadce z Wartgolfa kombi ;-) Dzięki Złomnik :-)
Hiszpanii sprzedawano również 2.2 16 zaworów i ten faktycznie miał 136 koni bowiem ten silnik wykorzystywany był w przedliftowe w Renault safrane i Hiszpanii Takie Renault 21 nazywało się GTI miało bardzo podobne Jeśli nie identyczne ospojlerowanie jak wersja Turbo kropka Sam miałem taką 22 16 V z Hiszpanii w kolorze Rosso. Tak jeździło to to całkiem przyzwoicie bowiem szerokość opon 195 nie była w stanie zapewnić lekkiemu auto odpowiedniej trakcji przy ruszaniu
Sacreble, francoise czy ty chcesz nas zrujnowac))))))) Fantastycznie podane, wlacznie z grymasem ust. Uwielbiam Zlomnika za dystans do samego sebie. Uwagi na temat Boczkow francuskich i niemieckich, tzn roznic pomiedzy nimi, Tez wszystko prawda)))) Zlomnik to jest prawdziwy artysta w tym co robi. No i oczywiscie Paskudnik Warszawski, sam pomysl dowodzi niestandardowego podejscia do spraw. I dlatego wlasnie cieszy mnie kazdy nowy odcinek na tym kanale.
@@ghfdfdbjk6271 Kolega ma Lagunę 1 z końca produkcji z 2000 roku ma już nakręcone ponad 300 tys. km w benzynie niema nawet grama rdzy, na przeglądzie facet zawsze się dziwi że orogi całe. Z minusów to co roku trzeba końcówki zmieniać a tak to jakieś pierdoly się sypia. Co do Laguny 2 to już jest loteria potrafi jeździć bez problemu ale trafi się taka ze jednego dnia Ci odpali a, za chwilę nigdzie nie pojedziesz, lub non stop wywala jakieś błędy.
Fajna ustawka! Dobre. Czyli dogadaliście się w sprawie Spacestara ;p ??? Renault 21, jechałem kiedyś na stopa takim, rozbita przednia szyba, kierowca palił w środku kadzidła i słuchał muzyki tybetańskiej. Bałem dla o swoje życie... naprawdę. Do dziś jak widzę 21 to się boję.
Złomnik zrzyna z Motodziennika: Najpierw wstęp Motodziennika, potem sprawdzanie samochodu używanego (blacha 1:38, 1:52; jazda po dziurach - z nawrotką bo dziury za krótkie 14:00), na koniec allegro - prawie przegląd (16:47). A tak serio - ucieszyłem się widząc obu Panów na jednym filmie. Dziękuję! P.S. Terenwizję też lubię oglądać - doproście ich :)
Renault- te auta kochasz albo nie nawidzisz tu nie ma innej opcji.Ja osobiście uważam, że to najlepsza marka na świecie. Mialem Lagune II , Clio I ( genialne autko - śmiało można smigac po dzis dzień) , Clio II a obecnie Lagune III - moim zdaniem idealny auto - po 5 latach używania jestem w niej zakochany bardziej niż ja jak w dzień zakupu.
Szczerze bardzo mi się podoba ten samochód,u nas w rodzinie jest Cytryna C5 z dwoma fajnymi naklejkami, 2005 rok produkcji tradycyjnie psuje się rzadziej niż auta niemieckie i włoskie oczywiście(bo się nie psuje i wszystko tam można naprawić młotkiem i śrubokrętem)aż mam ochotę poszukać na jakimś OLX czy tym podobnych aut które są zrobione z typową francuską szkołą motoryzacji. I bardzo dobrze więcej takich aut,bo zaraz całą motoryzację w Europie będzie można wrzucić do Paskudnika